Witajcie,
Od dłuższego czasu chodziłam z zamiarem stworzenia czegoś na moje szydełka. Co prawda na razie nie mam ich dużo, ale stopniowo przybywają.
Zatem na początku myślałam, że go po prostu wyszydełkuje, lecz w ostateczności odrzuciłam ten pomysł. Nie okazał się praktyczny. Kolejny był najprostszy. Mam w domu maszynę do szycia co prawda nadaje się tylko do podstawowych przeszyć i trzeba się z nią delikatnie obchodzić. Do tego na całe szczęście się nadała. Jakiś czas temu kupiłam kilka kawałków materiału podczas zjazdu i stwierdziłam że nadadzą się idealnie. Co prawda jak na złość nie miałam koloru nitki takiego jak kolor materiału. To na moje potrzeby zatem ten szczegół jest mało istotny.
Przy okazji mam pytanie do tych co maszynę obsługują częściej czy nitka na górze i dole maszyny musi być taka sama, ponieważ jak miałam dwie różne to się rwała i nie wiem dlaczego.
Widząc inne organizery/przyborniki nie we wszystkich widziałam blokadę by szydełka nie wypadały, a słyszałam opinię, że mogą wypadać. Związku z tym w swoim zrobiłam takie blokujące zagięcie i jak na razie szydełka nie wypadają;).