piątek, 25 lipca 2014

Mini koszyczek

Witajcie,

    Tak przychodzę do was ostatnio z różnymi wytworami. Tym razem znowu szydełko. Ostatnio znalazłam nawet ciekawy kursik, jak inaczej zrobić dno koszyczka. Co prawda mniejszy wychodzi, ale warto było spróbować. Kursik znalazłam tutaj.
     Dno to inspiracja stronką, a ścianki to już moje widzi misie:). Koszyczek czekał na swoją odsłonę, ponieważ był częściową nagrodą w szybkiej zabawie - zagadce, którą ostatnio u mnie widzieliście. Wiem, że dotarła. Zatem pokazuje.
   A tutaj mały eksperyment. Nowa odsłona muszelek, jeszcze się zastanawiam do czego je wykorzystać:).
PODPIS

środa, 23 lipca 2014

Szkatułka :)

Witajcie,

     Dzisiaj coś innego. Ci którzy są ze mną już od dłuższego czasu wiedzą, że dzisiejsza szkatułka nie jest moja pierwszą. Lecz wracając do aktualnej bohaterki postu, no cóż, chyba trochę zatęskniło  mi się za kawą, jako narzędziem pracy. Tym razem do ozdoby użyłam gorczycy, bo jest idealna do tego:) oraz na koniec "zakonserwowałam" całość lakierem bezbarwnym i teraz się ładnie świeci:). Kolor kawy no cóż niezmienny, a środeczek tym razem błękitny w duecie z fioletem. Więcej do dodania nie mam, sami oceńcie:).


PODPIS

niedziela, 20 lipca 2014

Szybki komplecik

Witajcie,

    Kolejny efekt porządków. Mój zapasik różnych opakowań rośnie, związku z tym zabrałam się z ich przerzedzanie i na szybko w sensie dosłownym, bo albo wykorzystywałam czas kiedy rano wcześniej wstałam i miałam chwilę bądź ten który zostawał między powstawaniem obiadu i tak "odrestaurowałam" trzy opakowania. Powstał komplecik. Pozwoliłam sobie nawet na trochę inne wykończenie.

 
       I tak póki pamiętam, dziękuję za głosy oddane na mój blog w I edycji konkursu na najbardziej zakręcony blog:).

        Przy okazji zauważyłam, że zgadywanie tak łatwo nie idzie. Związku z tym mała podpowiedź, można używać tego w kuchni. Dla zachęcenia dla tego kto zgadnie być może znajdzie się jakaś nagroda:).
PODPIS

piątek, 18 lipca 2014

Buteleczka i zagadka

Witajcie,


   Nie wiem czy się ze mną zgodzicie, ale w moim przypadku taka pogoda nie wpływa na pozytywne powstawanie moich wytworów. A dlaczego? Po prostu, przy tak słonecznej pogodzie nie chce mi się siedzieć w domu, bo tu by się coś zrobiło, tu by się coś przesadziło, tu by się trochę ze słońca skorzystało lub w ostateczności zrobiło by się coś aktywnie w domu itp. I właśnie podczas jednej z takich czynności, a dokładnie przy selekcjonowaniu słoiczków większych i mniejszych natrafiłam na buteleczkę po wodzie toaletowej bodajże old spice. Ja uwielbiam chomikować takie rzeczy, choć w tym wypadku nie mogłam się nie powstrzymać i zamieniłam niepotrzebna buteleczkę na mini wazonik.

   Najbardziej w znalezionej rzeczy spodobała mi się nie równomierna struktura, nawet po kilkakrotnym malowaniu została zachowana. Takim ozdabianiem zajmuję się bardzo rzadko i związku z tym wykonałam go tym co miałam, czyli jakieś fragmenty serwetki, emalia i lakier, i tusz do pieczątek. Może nie zwala z nóg, ale coś w sobie ma:).

I na sam koniec zagadka:). 
Co wyrasta sobie w doniczce?

PODPIS

poniedziałek, 14 lipca 2014

I szydełkiem i wikliną

Witajcie,

    Tak mi się spodobało szydełkowanie, że spróbowałam połączyć je z wikliną papierową. Szczerze, brakowało mi trochę wyplatania:). Ale do rzeczy ... do powstałego dołu wiklinowego do szydełkowałam resztę ścianek:). Dla wzmocnienia na katach włożyłam patyczki drewniane.  
     Dalej nie sugeruję się żadnymi schematami, bardziej próbuję to co już umiem i szlifuje:) nowe sploty, tym razem znowu krzyżykowy. 

      Nie mogłam sobie nie odmówić tym razem na dodanie znanego już chyba wszystkim kwiatka. Tym razem są tylko uchwyty po bokach, nie ma głównej rączki. Środek eksperymentalnie pomalowałam fioletową bejcą, czy jestem z niej zadowolona? Na razie mam mieszane uczucia:).
PODPIS

wtorek, 8 lipca 2014

Znowu szydełko i coś na deser

Witajcie,

     Dalej próbuje się z szydełkiem. Powstało coś co można nazwać torbą lub koszykiem na moje włóczki wiadomo:). Czy posługiwałam się do niego jakimś schematem? Nie. Posłużyłam się podwójnymi słupkami (chyba):) i splotem ścisłym. Nowością dla mnie był splot krzyżykowy, którym się posłużyłam pierwszy raz. Bardzo fajny jest do zakończeń:). Oto moje dzieło. Użyłam nawet różowej włoczki, po mimo że nie połam do tego koloru sympatią efekt mi się podoba, a wam:)?

     Lecz na tym nie koniec. Zaczyna nam się sezon porzeczkowy, począwszy od czerwonej i czarnej skończywszy na białej. Uwielbiam przetwory z czerwonej porzeczki; soki, konfitury czy nalewki. Dlatego też nie mogłam sobie odmówić zrobienia dżemu z czarnej porzeczki z dodatkiem pomarańczy, po prostu pycha:). Owoce z własnego prywatnego krzaka, pomarańcza wiadomo sklepowa półka:).

PODPIS

środa, 2 lipca 2014

Papucie

   Ponownie tego samego dnia do was przychodzę. Tym razem z czymś konkretnym, bo z moim:). Była szydełkowa poducha i jest próba szydełkowych papci. Pomysł nie jest mój. Bo można znaleźć coś takiego u wujka googla. Ale gdyby ktoś był ciekawy powstania, już wyjaśniam. Spód to zwyczajna filcowa wkładka do butów, przedziurkowana delikatnie nożyczkami na bokach. Reszty można się już z fotorelacji domyśleć.:)



    Zdjęcia może tego nie oddają, ale tak się prezentują. Ubrane i nieubrane:). Rozmiar tych to 38:). Być może nie na jednych koniec.

PODPIS

Taki misz masz :)

Witajcie,

     Nie będę się powtarzać, że ta pogoda się już nudna robi i uniemożliwia niektóre czynności, ale dziś nie o tym. Zacznę od wymianki którą organizowała Domisia. Bardzo fajna tematyczne i przede wszystkim organizacyjnie. Co było dla mnie nowości, pary nie wymieniały się między sobą, tylko innej osobie się wysyłało, a od innej otrzymywało:). Mój zestaw wymiankowy wyglądał tak, a składało się na niego:
-książeczka w roli głównej, a do niej obowiązkowa zakładka,
-pocztówki z mojego miasta i "wakacyjna karteczka",
-umilacze, czyli kawusia, herbatka i słodkości.
Moja paczuszka powędrowała do Dominiki.
 Ja paczuszkę dostałam od Marty, a na jej zawartość składała się:
-książeczka z szydełkową zakładką,
-słodycze, w których był i piernik toruński, ale nie doczekał się fotografii,
-herbatka, nie wiem jakiego smaku:), muszę przetestować,
-drobne przydasie, tzn. wstążeczki i koraliki.
       Kolejna sprawa to konkursu na NAJBARDZIEJ TWÓRCZO ZAKRĘCONY BLOG, do którego zgłosiłam i swój. Związku z tym, jeżeli komuś Z was podobają się moje prace i dostrzegają w nich odrobinę "twórczego zakręcenia" to możecie oddać głos na mojego bloga. Jak? Na stronie konkursu odszukuje się blog, na który chcecie zagłosować, klikacie "zagłosuj" i gotowe. Co najważniejsze nie trzeba podawać żadnych swoich danych:), zatem zapraszam gorąco. Konkurs trwa do 17 września.
www.coricamo.pl/konkursy.htm
   Kolejna rzecz którą chce się z wami podzielić, może pochwalić:). W organizowanych candy u Magdy, udało mi się zostać osobą wylosowaną:). Z czego się ogromnie cieszę i w ogóle miło coś od czasu do czasu wygrać. A co otrzymałam? Prześliczną wyszydełkowaną portmonetkę. Do tego drobne przydasie, czyli szydełkowe kwiatuszki, drobne koraliki, wstążeczki i wycinanki. Przy okazji Magda robi śliczne rzeczy szydełkiem i jest co podziwiać:).
PODPIS