środa, 9 października 2013

Wino inaczej


        Październik to dla mnie czas wesel. Nie lubię  prezentów klasycznych, czyli koperta w „łapę”, kwiaty i do widzenia. W większości przypadków pary młode przygotowując zaproszenie sugerują już prezent i tak było tym razem. Część zaproszenia dotycząca tego postu brzmiała:

„Bardzo chcemy Wszystkich prosić, by nam kwiatów nie przynosić,
Stąd wiadomość ku publice; chcemy z winem mieć piwnicę”

            I szczerze pomysł mi się spodobał, bo z kwiatami to różnie wychodzi, a tak jest ciekawa pamiątka. Idee mojego prezentu zaczerpnęłam z wujka googla a co:). Dobrze, że na zewnątrz jeszcze nie było zimy, by móc zrealizować mój zapożyczony pomysł, ale za to wykonanie moje:).



A tu już pełen wygląd owego wina
Nie wiem jak się podobał prezent, ale mam nadzieje, że za takie wykonanie będzie otwarte jedno z ostatnich:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twoje odwiedziny. Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :).